Sekret dobrze zaaranżowanej łazienki tkwi w tym, że wcale nie musi być duża. Ważne, by wszystko się w niej pomieściło. To magiczne wszystko to toaleta, umywalka, wanna lub prysznic, pralka i ewentualnie jakieś mebelki, w których trzymać będzie można przedmioty codziennego użytku. Rzecz jasna tylko te związane z łazienką.
W praktyce jest tak, że to właśnie łazienki buduje się najmniejsze – w końcu każdy metr kwadratowy się liczy – i jeśli można go odjąć z łazienki i wstawić w salon – chyba każdy jednomyślnie powie, że to lepsze rozwiązanie.
Jeśli łazienka jest na tyle mała, że wszystkie powyższe elementy się w niej nie zmieszczą, zawsze można spróbować odpuścić sobie pralkę i tę zamontować w kuchni – jeśli tam znajdzie się dla niej odpowiedni kawałek podłogi.
Cała reszta bez wątpienia musi być w łazience (co prawda widziałam ostatnio mieszkanie na wynajem z prysznicem w kuchni – ale to już zakrawa o przesadę).
Aby wszystko się pomieściło, warto policzyć wymiary poszczególnych elementów na sucho – zanim je kupimy. Może się bowiem okazać, że brodzik 90×90 cm to za dużo i niezbędne będzie wstawienie takiego, który ma 80×80 cm. Meble wstawiamy, rzecz jasna, na końcu. Toaleta i umywalka nie zajmują zbyt wiele miejsca, więc można je kupować w ciemno.
Jeśli nie ma miejsca na klasyczne drzwi, można zastanowić się nad harmonijkowymi drzwiami łazienkowymi – ważne, by były zamontowane szczelnie – w łazience nie ma miejsca na zbędne luki.
Warto też zadbać o odpowiednie dodatki – chodniczki, pojemniki na mydła, szczoteczki do zębów czy dywaniki łazienkowe – mogą wiele zdziałać optycznie.