Pomysł ten swego czasu stał się tak modny, że producenci zaczęli nawet tworzyć tapety, które miały imitować ten efekt. Mam tu na myśli gołą ścianę z cegieł. Mieszkając w starym budownictwie wystarczy jeżeli skujemy wierzchni tynk ze ścian i gotowe. Nie musimy martwić się tym, jaki wybrać kolor do ścian, jakie kupić farby czy tapety, czy wyłożyć ścianę droższymi czy tańszymi płytkami. Dzięki tej surowości pozbędziemy się wielu dylematów, a przede wszystkim pracy. Zanim jednak zabierzemy się za kucie własnej ściany dobrze by było wiedzieć, z jaką ścianą mamy do czynienia. Czy jest to ściana nośna czy nie i z jakiego materiału została wybudowana. Najmniej ryzykują mieszkańcy starego budownictwa, najczęściej kamienic. Tu dostać się do cegły nie będzie trudno. Ściana ze ściągniętym tynkiem powinna być jedynie zagruntowana, a to dlatego żeby nie obsypywała się i nie brudziła. Tworząc taką ścianę w łazience musimy zastanowić się co będzie nam do niej pasowało. Skłaniałabym jednak do decydowania się na kontrastowe zestawienia. Zapewniam, że surowość ceglastej ściany, wygląda wręcz niesamowicie w zestawieniu z eleganckim ciemnym drewnem i elegancką posadzką. Jeżeli zastosujemy płytki w szarym kolorze mimo ich estetycznego wykończenia wywołamy skojarzenia z betonem, które będą pasowały do odsłoniętej ściany. Cegła równie dobrze komponuje się z zielonymi roślinami, dając wrażenie nie starości, lecz wręcz przeciwnie nowości.
Ściany z gołej cegły można zastosować dosłownie w każdym pomieszczeniu. Wszystko zależne jest jedynie od kondycji naszych ścian.